To bardzo proste jak się chwilę nad tym zastanowić... no bo niby jak kupić rano, w drodze do pracy, na ulicznym bazarze mięso...?? następnie iść z nim do pracy na kilka godzin (temperatura nie spada poniżej 37 stopni) i następnie wrócić z nim do domu (popołudnia są jeszcze cieplejsze :P )
.. że niby lodówka? ^^ - może i tak, ale nie tutaj.
Dlatego jedzenie musi samo iść do pracy
pierwszy plus chodzenia jedzenia to sam fakt że idzie, i nie trzeba go nosić
drugi plus to to, że takie żywe mięso po całym dniu w ciepełku i tak będzie świeżutkie na kolację...
Pamiętać tylko trzeba, żeby na czas pracy, jedzonko takie nie błąkało sie po okolicy - jedzenie należy przywiązac do czegoś stabilnego, a dla pewności można spętać nóżki ^^
(z przymróżeniem oka)